11 przykazanie: Nie faworyzuj!

Z wielu rozmów, jakie odbyłam z pracownikami jednoznacznie wynika, że szefowie są na świeczniku bardziej niż wydaje im się, że są. Pracownicy są niezwykle wrażliwi na wszelkie przejawy nierównego traktowania członków zespołu i rozpoznają najmniejsze przejawy faworyzowania. A faworyzowanie może przejawiać się na różne sposoby: wychodzenie na przerwę ciągle w towarzystwie tej samej osoby, pytanie o radę tego samego pracownika, przydzielanie mu dodatkowych zadań, darzenie większą sympatią osób, które zawsze się z Tobą zgadzają.

Trzeba jasno powiedzieć, że zadanie równego traktowania wszystkich jest zadaniem trudnym, zwłaszcza gdy zespół liczy kilkanaście osób. Naturalną rzeczą jest, że kogoś lubimy bardziej, a kogoś mniej – jesteśmy różni i jedni są nam psychicznie bliżsi od innych. Ale jako szef powinieneś zdawać sobie sprawę z tego, jak ważna jest dla pracowników kwestia równego traktowania.

To co dla Ciebie jest po prostu wygodne, jak na przykład zlecanie wprowadzenia do pracy nowego pracownika zawsze tej samej osobie („po co mam to zadanie delegować innej osobie, skoro wiem, że ta zrobi to dobrze?”), może w dłuższej perspektywie odbierać chęć do pracy tym, którzy także szukają w tym zespole swojej szansy na rozwój.

Pracownikom, którzy czują się gorzej traktowani od innych spada motywacja do pracy. Uważają, że i tak nie warto się angażować, skoro szef nie dostrzega ich wysiłków. Jeśli dodatkowo masz tendencję do faworyzowania potakiwaczy, rodzi się ryzyko, że nikt nie będzie miał odwagi przekazać Ci złych wiadomości. Zniknie więc przestrzeń do wnoszenia nowych pomysłów. Jednolitość zespołu będzie zagrożona – wyłonią się dwie grupy – klakierów i kontestatorów.

Jak ustrzec się przed faworyzowaniem innych? Po pierwsze – zauważ, że masz taką tendencję, bo każdy ma. Po drugie – zrób rachunek sumienia. Z kim najczęściej rozmawiasz? Kogo pytasz o pytanie? Komu delegujesz najtrudniejsze zadania? Po trzecie – rozpoznaj swój wzorzec faworyzowania pracowników – kogo i za co faworyzujesz? Czy okazujesz względy tym, którzy są do Ciebie podobni? Czy tym, którzy najlepiej wykonują pracę? Po trzecie – daj szansę tym, których do tej pory nie słuchałeś. Rozwijaj tych, którzy nie pokazali jeszcze na to ich stać, bo nie dałeś im takiej szansy. Po czwarte – wysłuchaj także tych niezadowolonych. Opinie Twoich krytyków mogą rzucić nowe światło na coś, na co nie zwróciłeś do tej pory uwagi. Po piąte – idź na lunch z osobą, z która najmniej chciałbyś rozmawiać. Może poznasz ją od zupełnie innej strony?

Niezwykle ważne jest, abyś będąc szefem potrafił spojrzeć na siebie oczami innych i był świadomy tego, jakie wrażenie sprawiasz na członkach swojego zespołu. A jak masz się o tym dowiedzieć? Wsłuchując się w głosy i sygnały przekazywane Ci przez pracowników. A jeśli czegoś nie wiesz, to pytaj.

Przeczytaj podobne wpisy:

Leave a Comment

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.